Leokadia, przez znajomych nazywana Krysią jest niesamowicie silną i pełną ciepła osobą. Od urodzenia związana z Kamiennej Górą, teraz musi zmierzyć się z niebezpiecznym nowotworem trzustki, typ IPMN-MD, który rokuje do dalszego leczenia. Podobnie jak jej mąż, który przegrał walkę z tą podstępną chorobą - nowotworem trzustki, również ona znalazła się w jej szponach. Rodzina jednak się nie poddaje - chcą walczyć o swoją mamę w każdy możliwy sposób i dać jej szansę na życie.
- Diagnoza, choć trudna, nie pozbawiła nas nadziei. Dzięki szybkiej reakcji i zaawansowanym badaniom, udało się ustalić, że jest szansa na walkę. Niestety, standardowa operacja oferowana przez NFZ jest zbyt ryzykowna dla życia i nie bierzemy jej pod uwagę. Lekarze z Lubina, gdzie przeprowadzono kontrolne badanie EUS (w tym przypadku badanie dokładniejsze niż rezonans), zdecydowanie zalecili pilną operację ratującą życie. Jednakże, ze względu na ryzyko związane ze standardową operacją (na NFZ) oraz zalecenia lekarzy, musieliśmy pilnie szukać alternatywnych rozwiązań - piszą Dorota i Marek, dzieci Krysi.
W ciągu kilku dni po drugim badaniu EUS z dn. 10.04.2024 rodzina otrzymała kontakt do kilku klinik w Polsce, które specjalizują się w leczeniu nowotworów trzustki za pomocą zaawansowanej technologii, takiej jak robot medyczny DaVinci. Niestety, taka operacja nie jest refundowana przez NFZ, a jej koszt sięga około 50 000 zł. To dla rodziny astronomiczna suma, ale dla Krysi jest to kwestia życia. Zdecydowali się na kontakt z Klinika Chirurgii Gastroenterologicznej i Transplantologii w Warszawie. Należy jednak pamiętać, że do podstawowych kosztów zabiegu dochodzą liczne podróże do Warszawy, prywatne konsultacje, badania obrazowe, leki, terapie, a także koszty przed i pooperacyjne oraz okres rekonwalescencji - to kolejne dziesiątki tysięcy złotych. Całkowity koszt leczenia przekracza możliwości rodziny.
- Mama jest dla nas niezwykle ważna i bardzo ją kochamy. Jest naszym największym wsparciem i nie wyobrażamy sobie życia bez niej. Dlatego nie możemy pozwolić, aby podobna historia spotkała ją jak naszego tatę. Nie pozwolimy na to. Dlatego zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o pomoc, czasu jest naprawdę mało - apeluje Marek, syn Krysi.
- Za każdą okazaną pomoc i udostępnienia będziemy niezmiernie wdzięczni. Każda złotówka, każde wsparcie przybliża nas do celu - uratowania życia naszej ukochanej mamy - mówi Dorota, córka Krysi.
Fundusze na leczenie można przekazywać za pośrednictwem portalu zrzutka.pl. Łącznie do sfinansowania całego procesu leczenia rodzina potrzebuje aż 90 tysięcy złotych.
opr.plr
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze